Skoro mowa o dość dynamicznych ruchach na południe na parze EUR/USD to nie może być innej opcji, jak ruch w drugą stronę na USD/PLN. Warto spojrzeć na straty złotego w relacji do dolara amerykańskiego w kwietniu, które wyniosły aż 5%. Jest to faktycznie spora przecena, a kurs dotarł do poziomu bliskiego 4,50. Trend wzrostowy, który wydawało się jest całkiem stabilny, zepsuły dane o PKB z USA. Pokazały one, że gospodarka skurczyła się o 1,4%, ale trzeba pamiętać, że w ujęciu zanualizowanym. Czyli, aby recesja rzeczywiście miała miejsce, to tak słaby wynik musiałby pojawić się również przez kolejne IV kwartały. A na to się absolutnie nie zanosi, jeśli spojrzymy na składowe PKB, gdzie inwestycje i konsumpcja mają się bardzo dobrze. Może to skłonić Fed do kontynuacji zacieśniania, z przyszłotygodniowym podniesieniem stóp o 50 pkt bazowych. Jeśli amerykańscy decydenci w jakiś sposób nie podkopią jastrzębich sygnałów po posiedzeniu, to o przecenie dolara może nie będzie mowy. Wtedy USD/PLN powinien powrócić do testowania ważnego oporu na poziomie 4,50.
המידע והפרסומים אינם אמורים להיות, ואינם מהווים, עצות פיננסיות, השקעות, מסחר או סוגים אחרים של עצות או המלצות שסופקו או מאושרים על ידי TradingView. קרא עוד בתנאים וההגבלות.