Pierwszy w tym roku komunikat banku centralnego Australii (RBA) zobaczymy jutro nad ranem - 1 lutego o godz. 4:30 polskiego czasu. W styczniu zwyczajowo RBA się nie zbiera, a harmonogram posiedzeń na pozostały rok, to pierwsze wtorki miesiąca. Po ostatnich mocnych danych o inflacji CPI za IV kwartał, rynek jest pewny tego, że program skupu aktywów QE zostanie całkowicie wygaszony. Przedmiotem spekulacji jest jednak to, czy RBA zdecyduje się na zasygnalizowanie możliwości podwyżek stóp procentowych jeszcze w tym roku. Wcześniej Philip Lowe twardo trzymał się daty 2024 r., jako możliwego rozpoczęcia procesu zacieśniania, ale na jesieni nie wykluczył, że może być to wcześniej - rynek podbił stawkę na 2023 r. Szef RBA dodał jednak, że rynki nie powinny się przywiązywać do żadnej daty, gdyż wiele będzie zależeć od perspektyw inflacji, sytuacji na rynku pracy i ogólnego spojrzenia na gospodarkę. Tymczasem wiele z tych punktów zaczyna przemawiać za tym, aby RBA nie czekał zbyt długo z rozpoczęciem cyklu podwyżek.

Dzisiaj AUD jest w czołówce walut, które odrabiają swoje straty wobec dolara. Rynek celuje w to, że RBA wypadnie "jastrzębio" - oczekiwania na podwyżkę stóp w najbliższych miesiącach, mogą jeszcze bardziej podbić AUDUSD. W takiej sytuacji mogłoby dojść do przełamania widocznej na wykresie linii trendu spadkowego.
AUDUSDFundamental Analysisrbacashrate

גם על:

כתב ויתור