Dla wielu analityków i badaczy cykli Bitcoina koniec hossy na tym etapie nie może mieć miejsca z kilku względów, które wydarzyły się w przeszłości. Ale na tym nie będę się rozwodził w tym momencie.
Skupmy się na tym co widać na wykresie: -Trend wzrostowy prowadzi nam kanał cenowy (na skali logarytmicznej) i po spadku z ostatniego ATH znaleźliśmy się wewnątrz pomarańcz owego kanału. - Mierząc odległość od dna ostatniej bessy do halvingu i przykładając tą odległość do halvingu do potencjalnego końca hossy wychodzi nam jeszcze prawdopodobna przestrzeń na wzrosty, które mogłyby się odbyć (w poprzednich hossach to działało) - Dodatkowo w poprzedniej hossie dość precyzyjnie działał zewnętrzny poziom 261.8 który często zatrzymywał wzrosty i powodował korekty. - Mimo wszystko nawet gdyby wzrosty dojechały tam gdzie wyznaczyłem szczyt potencjalnej hossy zieloną flagą to i tak będzie to MAŁO względem tego co mieliśmy w poprzednich cyklach gdyż spadek ceny o 80%+ lub więcej (jak to było poprzednio po pęknięciu "bańki") spowodowałby coś czego nie mieliśmy w poprzednich cyklach, czyli podjechanie ceny do szczytu z poprzedniej hossy cykl wcześniej (ATH 2017). - Dodatkowo na mierzeniu zewnętrznym wypada 161.8% mierzenia impulsu który złapałem od dna korekty w marcu (covidowy dołek), ostatniego ATH i dna obecnej korekty. - Czy hossa może potrwać dłużej niż mówią poprzednie schematy z poprzednich baniek? - Może - Czy będziemy mieli nowy paradygmat i cykle Bitcoina nam się wypłaszczą? -Nie wiem - Ale wiem jedno... Mianowicie wskaźniki z Glassnode nie były na tyle przewartościowane jak w poprzednich cyklach by ta hossa miała się skończyć tu i teraz....
המידע והפרסומים אינם אמורים להיות, ואינם מהווים, עצות פיננסיות, השקעות, מסחר או סוגים אחרים של עצות או המלצות שסופקו או מאושרים על ידי TradingView. קרא עוד בתנאים וההגבלות.