Forint blisko 22-mies. minimum, mocny dolar ciąży walutom regionu

We wtorek kursy walut Europy Środkowej nie ulegały większym zmianom, a węgierski forint utrzymywał się wobec euro w pobliżu najniższego poziomu od 22 miesięcy. Złoty natomiast słabł z powodu niepewności związanej z wyborami prezydenckimi w USA i umacniającym się dolarem, które ciążyły całemu regionowi.

"Dolar jest nieco mocniejszy, a złoty jest sprzedawany, podobnie jak inne waluty Europy Środkowo-Wschodniej (...) to reakcja na nadchodzące wybory w USA" - powiedział jeden z warszawskich dealerów walutowych.

Amerykańska waluta umacniała się w reakcji na wzrost prawdopodobieństwa, iż Donald Trump wygra wybory prezydenckie, gdyż jego zapowiedzi gospodarcze, polityka podatkowa i celna są postrzegane jako proinflacyjne, co mogłoby się przyczynić do utrzymania wysokich stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.

Kurs węgierskiego forinta EURHUF, który stracił w tym roku wobec euro 5,2%, we wtorek nie ulegał większym zmianom, pozostając w okolicach poziomu 404,35 za euro.

"Forint jest 'zamrożony', wczoraj nie udało mu się trwale umocnić powyżej poziomu 404 za euro, ponieważ poruszał się w tandemie ze złotym" – napisali w komentarzu dziennym analitycy domu maklerskiego Equilor.

Zdaniem dealerów w najbliższym czasie wpływ na rynki mogą mieć dane makroekonomiczne z USA, zostaną opublikowane pod koniec tygodnia. Poza tym inwestorzy cały czas próbują wycenić wpływ zaplanowanych na 5 listopada wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

"Ogólnie rzecz biorąc, spodziewamy się tygodnia wahań kursów walutowych" - uważają analitycy banku MHB w Budapeszcie.

Inwestorzy czekają również na środową publikację danych na temat PKB Węgier i Czech za trzeci kwartał. Mogą one bowiem dać pewne wskazówki na temat skali ożywienia gospodarczego, które w tym roku nieco przyhamowało.

"Ten rok to dopiero początek procesu uzdrawiania, ponieważ zarówno nastroje konsumentów, jak i przedsiębiorstw (lokalne i globalne) ograniczają gospodarkę węgierską" – napisał w komentarzu analityk ING Peter Virovacz.

"Podczas gdy konsumpcja już rośnie, inwestycje gwałtownie spadły" - dodał.

We wtorek polski rząd ma się zająć nowelizacją budżetu na 2024 rok, a tymczasem złoty EURPLN tracił 0,1% do 4,3535 za euro.

"Złoty osłabia się, choć przyznać należy, iż skala deprecjacji pozostaje dość ograniczona. Obecnie poziom 4,37 PLN za EUR pozostaje istotnym poziomem technicznym, który może powstrzymać presję na złotego" - napisali we wtorkowym raporcie analitycy Banku Millennium.