Złoty nieco słabszy przed decyzją RPP o stopach procentowych

W środę złoty nieznacznie słabł przed decyzją Rady Polityki Pieniężnej (RPP) w sprawie stóp procentowych. Analitycy spodziewają się, że koszt kredytu pozostanie bez zmian w obliczu przyspieszającej inflacji.

Wszyscy z 29 ankietowanych przez Reutera prognozują, że polityka RPP nie ulegnie zmianie, co oznacza, że koszt kredytu pozostanie niezmieniony od października 2023 roku.

Złoty EURPLN spadał o 0,1% do 4,2820 za euro, blisko środka przedziału, w którym utrzymywał się od sierpnia.

Złoty radzi sobie w tym roku najlepiej wśród walut krajów Europy Środkowo-Wschodniej, zyskując prawie 1,5%, czemu sprzyjają stabilne stopy procentowe i odblokowanie środków z funduszy Unii Europejskiej.

Analitycy będą uważnie analizować komunikat prasowy po decyzji RPP w sprawie stóp procentowych, a także czwartkową konferencję prezesa NBP w poszukiwaniu sygnałów wskazujących, kiedy możliwe będzie wznowienie zmian stóp procentowych.

"Z jednej strony, w sierpniu prezes (Adam) Glapiński dołączył do tych członków RPP, którzy widzą przestrzeń do obniżek stóp procentowych w 2025 roku, co może przełożyć się na złagodzenie oficjalnego stanowiska całej Rady" - napisali w środowym raporcie analitycy ING Banku Śląskiego.

"Z drugiej strony solidne dane o PKB w drugim kwartale, w tym wzrost inwestycji i dalszy wzrost inflacji w sierpniu, a także wyższa niż wcześniej planowano nierównowaga fiskalna w latach 2024–2025 przemawiają za utrzymaniem jastrzębiej postawy" - dodano w nim.

W sierpniu prezes Glapiński powiedział, że decydenci mogą przedyskutować zmianę polityki pieniężnej przed 2026 rokiem, łagodząc tym samym swoje wcześniejsze bardziej jastrzębie poglądy.

Dane opublikowane w ubiegłym tygodniu pokazały, że wzrost gospodarczy w Polsce przyspieszył w drugim kwartale, osiągając najszybsze tempo wzrostu rok do roku od prawie dwóch lat, co jest efektem dużej konsumpcji prywatnej i szybkiego wzrostu płac.

Ponadto opublikowany w zeszłym tygodniu projekt budżetu na 2025 roku przewiduje, że w przyszłym roku deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie do 5,5% PKB.

Forint EURHUF umacniał się w środę o 0,2% do 393,30 za euro, odrabiając straty po osłabieniu o około pół procenta w czasie poprzedniej sesji.

"Wczoraj na rynkach pojawiła się awersja do ryzyka, która wzmocniła dolara (...) Ten (gorszy) nastrój może się utrzymać dzisiaj, więc nie spodziewam się dużego umocnienia forinta. Może on również trochę osłabnąć, nawet do 394,50" - powiedział dealer walutowy w Budapeszcie.

Czeska korona EURCZK rosła o 0,1% do 25,0770 za euro, utrzymując się poniżej dwumiesięcznego maksimum osiągniętego w sierpniu.