BMC fedruje w dół...

BMC cały czas pozostaje w trendzie spadkowym. Przełamana została kolejna strefa wsparcie. Jak na ten moment nie widać jakiejś formacji zatrzymania spadków czy odwrócenia. Nie sprzyja kursowi otoczenie. Sprzeczne wypowiedzi na temat wprowadzenia podatku od zysków nadmiarowych. Jeden urząd zaprzecza, premier nagle twierdzi że jest za. Kiedy nawet nie wiadomo jak ten podatek miałby wyglądać i czy w ogóle objął by górnictwo. Dalej wrzucenie do przestrzeni medialnej tematu norm metanowych kiedy wiadomo że durne /a może i przemyślane?/ propozycje UE oznaczają likwidację naszego górnictwa. Dodatkowo spółka praktycznie nie informuje o planach. Pojawiają się jakieś wrzutki o umowach na sprzedaż węgla tyle że bez szczegółów maja małą wartość. Spółka milczy na temat umów z RPA A tag głośno było o tym swego czasu. Nie wiadomo kiedy zostaną ogłoszone szacunki i jakie będą. Taka sytuacja powoduje że pojawiają się rożne plotki. A to że ktoś komuś obiecał kurs 200 zł w niedługim czasie bo niby wyniki maja być kosmiczne a to że ktoś dogadał się z funduszami i gra na zniżkę kursu do 20 zł. I takie tam podobne. Na ten moment mamy bardzo negatywny sentyment.
Technicznie próby przełamania linii trendu spadkowego skończyły się niepowodzeniem. Jak wyżej napisałem jesteśmy poniżej kolejnej strefy wsparcia. Wskaźniki również wskazują dalsze spadki. Jedynie to wyrysowana formacja klina daje jakieś nadzieje. Ale to bardzo dyskusyjne.
Poziomy oporu: 47,00 , 53,30, 53,90, 57,60 zł
Poziomy wsparcia: 44,40, 41,42, 37,04, 33,06 zł

To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Jańcio Wodnik

הערה:

T1

הערה:

M1