Bez prezentów od RPP

Kredytobiorcy, liczący na prezent w postaci niższych rat kredytów na święta, mogą czuć się zawiedzeni. Stopy procentowe nie drgnęły, pozostaje nam czekać na konferencję prezesa NBP, może dowiemy się więcej o planach na przyszłość.

RPP bez niespodzianek


Rynki oczekiwały, że nie dojdzie do zmian stóp procentowych w Polsce i faktycznie nie doszło. Główna stopa procentowa pozostaje na poziomie 5,75% i jest poniżej, zarówno poziomu inflacji konsumenckiej, jak i bazowej. Patrząc na projekcję inflacji z NBP, jeżeli nie dojdzie do zmian stóp procentowych inflacja w ciągu 1-2 miesięcy powinna spaść poniżej poziomu stóp procentowych. Na pewno dowiemy się o tym na dzisiejszej konferencji prasowej prezesa Adama Glapińskiego. Projekcja ta ma jednak jedną podstawową wadę. Została opublikowana na listopad z pewnymi założeniami co do utrzymania ulg od przyszłego roku, które wcale nie muszą zostać wprowadzone. Przynajmniej na razie niektóre nie zostały uwzględnione w budżecie, co pozwala podejrzewać, że nie będą obowiązywać. Rynki nie reagowały na samą decyzję, większej reakcji należy oczekiwać dzisiaj podczas konferencji.

Dane z USA

Analitycy zastanawiają się w ostatnich dniach, jak słabe musiałyby być dane z USA, by dolar się nie umacniał. Wynika to z tego, że dane są co najwyżej przeciętne, a amerykańska waluta twardo podąża w trendzie umacniania się względem euro. Wczoraj raport ADP pokazał 103 zamiast 130 tysięcy nowych miejsc pracy. Deficyt handlu zagranicznego wzrósł i to w najgorszy możliwy sposób, przez jednoczesny wzrost importu i spadek eksportu. W dół idą też koszty pracy, co negatywnie wpłynie na możliwości zakupowe, czyli po prostu konsumpcję. Dobrą wiadomością jest tylko wzrost wydajności pracy. Biorąc pod uwagę tę litanię, umocnienie się dolara o 0,3 centa względem euro, wydaje się zaskakujące.

Kanada nie zmienia stóp


Bank Centralny Kanady pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Był to najbardziej oczekiwany scenariusz przez inwestorów. Patrząc na reakcję rynków, widać było umacnianie się dolara kanadyjskiego po tej decyzji względem dolara amerykańskiego. Skoro kurs dolara szedł w górę, to znaczy, że po decyzji inwestorzy dokupywali waluty. Mogło to świadczyć o fakcie, że odkupywano zamknięte pozycje, w których przygotowywano się na spadek stóp procentowych. Poziom inflacji w Kanadzie spokojnie mógłby uzasadniać obniżki stóp procentowych, ale kraj ten po pierwsze zamierza zdusić to zjawisko również w dłuższej perspektywie. Po drugie dopasowuje mocno swoją politykę monetarną do znacznie silniejszego gospodarczo sąsiada.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,
15:00 – Polska – konferencja prezesa NBP.
Beyond Technical Analysis

גם על:

כתב ויתור