Cały poprzedni tydzień należał do dolara, który wzmacniał swoją pozycję na rynku walutowym.Wsparciem dla ruchu były rosnące rentowności obligacji rządu USA, a więc pośrednio oczekiwania związane z polityką FED w nadchodzących miesiącach, oraz obawy dotyczące polityki innych banków centralnych. Nie bez znaczenia był także duży nawis pozycji grających na słabość dolara w ostatnich miesiącach. Tymczasem ryzyko wojny walutowej USA-Chiny spada (Mnuchin chce jechać do Pekinu na negocjacje), a ostatnie dane nt. bilansu handlowego USA za marzec nieoczekiwanie wskazały wyraźniejszy od oczekiwanego spadek deficytu. W najbliższych dniach dolara czeka jednak wyzwanie – dane ISM i Departamentu Pracy. USA będą musiały pobić oczekiwania, aby nie dać pretekstów do korekty ostatnich wzrostów USD. Ale technicznie korekta musi być i już ruch deprecjacyjny rozpoczął się w piątek.
Wsparcie na poziomie 1.2100 zostało naruszone ale obronione i korekta zmierza w kierunku 1.224 lub psychologicznej bariery 1.2300.
Chwilowo ustawiam pozycję long.
Wsparcie na poziomie 1.2100 zostało naruszone ale obronione i korekta zmierza w kierunku 1.224 lub psychologicznej bariery 1.2300.
Chwilowo ustawiam pozycję long.