Produkcja przemysłowa w Polsce ma się dobrze, a przynajmniej na tle tego, jak ma się w innych państwach świata w czasie pandemii. To ona odpowiada za dzisiejsze umocnienia złotego.
Znów przybywa bezrobotnych w USA
Wczorajsze dane z rynku pracy w USA znów negatywnie zaskoczyły rynki. Po tym, jak kilka tygodni z rzędu liczba bezrobotnych spadała, spodziewano się, że ten trend się utrzyma i nawet jak nie tym razem to następnym będziemy mieć kolejne minima od początku roku. Faktyczny wynik to jednak 742 tysiące, czyli 31 tysięcy powyżej wyniku z ostatniego tygodnia. Dane te przełożyły się na osłabienie dolara względem euro. Powodem jest strach inwestorów o przyszłość gospodarki z tak wysokim bezrobociem.
Produkcja przemysłowa w Polsce
Poznaliśmy dzisiaj wyniki produkcji przemysłowej. Z jednej strony wynik jest lepszy od oczekiwań, co powinno oczywiście cieszyć. Z drugiej strony jest to 1% zamiast 0,5%, co nie jest ani imponującym wynikiem, ani różnicą. Warto jednak przypomnieć, że to dane za październik 2020 i nie można porównywać tych danych do tych sprzed pandemii, bo wszędzie na świecie są one wyraźnie gorsze. Rynki przyjęły zresztą tę informację bardzo dobrze, a złoty po raz kolejny zbliżył się przez chwilę do poziomu 4,46 zł.
Dane z Azji
Dzisiaj w nocy poznaliśmy istotne dane zarówno z Chin, jak i Japonii. W kraju kwitnącej wiśni opublikowano dane o zmianie cen oraz indeks PMI dla przemysłu. Deflacja wyniosła 0,4%, z kolei indeks 48,3 pkt, co stanowi wynik o 1,1 pkt słabszy od oczekiwań. W państwie środka z kolei nie doszło do zmian stóp procentowych. Była to decyzja zgodna z oczekiwaniami analityków, stąd nie wywołała większego zamieszania na rynku.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
המידע והפרסומים אינם אמורים להיות, ואינם מהווים, עצות פיננסיות, השקעות, מסחר או סוגים אחרים של עצות או המלצות שסופקו או מאושרים על ידי TradingView. קרא עוד בתנאים וההגבלות.